Co zostanie z FSO?

foto: FSO SA

Fabryka Samochodów Osobowych na warszawskim Żeraniu to dla wielu polaków miejsce zawodowych wspomnień, przeżyć związanych z samochodami oraz symbol polskiej motoryzacji i jej wielkiej porażki. Po ponad 7 latach od zakończenia produkcji nie ma już nadziei na jej wznowienie. Co się stanie z terenami FSO?

6 listopada 1951 roku to ważna data dla przemysłu w naszym kraju. Wówczas po raz pierwszy po wielu latach przerwy spowodowanej II wojną światową powrócono do produkcji samochodów osobowych. Zapewne nikt się nie spodziewał, że historia fabryki z Warszawy zakończy się niecałe 60 lat później – 22 lutego 2011 roku. Wtedy taśmy montażowe opuścił ostatni samochód z Żerania – Chevrolet Aveo.

Złudna nadzieja

Po wyprodukowaniu 126 622 egzemplarzy Aveo fabryka zamarła. Wówczas dyrekcja zakładu nie mówiła jeszcze
o końcu, a raczej o hibernacji możliwości wytwórczych i poszukiwaniu partnerów. Pojawiła się nadzieja na współpracę

z Nissanem lub austriacką Magną. Niestety planów nie udało się realizować. Stało się jasne, że hal FSO nie opuści już żaden samochód.

Majątek FSO stopniowo malał. Część pomieszczeń i terenów było wynajmowanych, część sprzedano, a później rozebrano by zrobić miejsce dla nowych inwestycji. Tak właśnie było z torem jazd próbnych.

Czy coś zostanie?

Najnowszym projektem zagospodarowania terenów po FSO jest centrum targowo-wystawiennicze Global Expo. Celem tej inwestycji jest stworzenie miejsca, w którym będą odbywały się targi, eventy lub koncerty. Inwestor nie planuje zrównania całej infrastruktury fabryki z ziemią, lecz jej zagospodarowanie i modernizacje w taki sposób, żeby nie stracić industrialnego charakteru miejsca. Być może zostanie zachowana charakterystyczna brama wejściowa prowadząca na teren FSO, jako świadectwo historii tego miejsca.

O tym, jak duża inwestycja jest planowana niech świadczy fakt, że centrum targowe będzie obejmować budowę parkingu na 1400 samochodów, hotelu biznesowego ze 150 pokojami, restaurację oraz część konferencyjną przeznaczoną dla 2600 osób. Nie zabraknie również galerii z ofertą z branży budowlanej i wykończenia wnętrz.

FSO dla wielu osób na pewno pozostanie miejscem wspomnień i wielkiego żalu za zmarnowaną szansą na budowę przemysłu motoryzacyjnego na europejskim poziomie. Dzisiaj tereny ulokowane nad Wisłą są cenne z punktu widzenia możliwości inwestycyjnych. Dobrze więc, że najnowszy plan rewitalizacji tych terenów zakłada zachowanie elementów świadczących o przeszłości tego miejsca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *