W Polsce będą produkowane czeskie pojazdy opancerzone. Historia lubi się powtarzać!
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach to jedne z najważniejszych targów branży militarnej w Europie. Odbywająca się od 1993 roku impreza obfituje licznymi premierami oraz zawieranymi kontraktami. Tegoroczna edycja zaowocowała polsko-czeskim porozumieniem dotyczącym produkcji pojazdów opancerzonych, bazujących na rozwiązaniach konstrukcyjnych Tatry.
Umowa podpisana przez spółkę HSW S.A. i przedsiębiorstwo Tatra Export, zobowiązuje czeskiego partnera do zaprojektowania i dostarczenia pojazdu opancerzonego z napędem 4×4 oraz dokumentacji pozwalającej na uruchomienie jego produkcji w Polsce. Nowy pojazd ma zostać wykorzystany w roli wozu dowodzenia baterii lub plutonu wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta oraz Armatohaubic Kryl, których zakup jest w planach wojska.
By wygrać przetarg
Konsorcjum obydwu firm już uczestniczy w przetargu na dostawę 105 sztuk Wielozadaniowych Pojazdów Wojsk Specjalnych „Pegaz”. Zwycięzca konkursu, rozpocznie dostarczanie pojazdów opancerzonych dla Wojsk Specjalnych i Żandarmerii Wojskowej w 2022 roku. Czeskie pojazdy wojskowe bazujące na rozwiązaniach konstrukcyjnych Tatry zaprezentowano już w 2017 roku podczas targów MSPO. Wówczas Tatra we współpracy ze spółką H. Cegielski-Poznań pokazała 6-osobowy model Husar 4×4 o masie do 13,5 t, wyposażony w silniki Cummins o mocy 285 KM i zapewniający ochronę balistyczną na poziomie 3, według normy STANAG 4569.
Dwa lata później również podczas kieleckiego MSPO, na stoisku czeskiego holdingu Czechoslovak Group (CSG) przedstawiono zmodernizowany samochód opancerzony Patriot II. Zmiany względem Husara wpłynęły na wzmocnienie ochrony balistycznej do poziomu 4, powiększenie możliwości transportowych – transport 8 żołnierzy wraz z wyposażeniem oraz zwiększeniem masy do 17,5 tony. Uzbrojenie w zależności od specyfikacji stanowi karabin maszynowy 7,62 lub 12,7 mm, który może być uzupełniony granatnikiem 40 mm, działkiem automatycznym, moździerzem lub kierowanymi pociskami rakietowymi. Do napędu Patriota II zastosowano czeski, chłodzony powietrzem silnik silnik wysokoprężny Tatra T3C-928-90 o mocy 408 KM. Konstrukcję nośną oparto na tradycyjnym dla Tatry rozwiązaniu – centralnej ramie rurowej.
Nowy pojazd produkowany wspólnie przez Tatrę i HSW, najprawdopodobniej będzie stanowił dalszą wersję rozwojową Patriota II lub jego wariant dostosowany do potrzeb polskiej armii.
To już kiedyś było!
Historia kooperacji polskiego i czeskiego, a właściwie czechosłowackiego przemysłu przy produkcji pojazdów opancerzonych sięga lat 60. ubiegłego wieku. Pod koniec 1955 roku Czesi rozpoczęli prace nad nowym typem transportera opancerzonego. W projekcie wzięło udział wiele ośrodków naukowych oraz przemysłowych, z wiodącą rolą Wojskowej Akademii Technicznej w Brnie, przedsiębiorstwa Automobilove Zavody Klementa Gottwalda w Pradze (AZKG Praha) oraz zakładów Tatra z Koprzywnicy. Koncepcję budowy 4-osiowego transportera o całkowicie zamkniętym kadłubie przyjęto w 1957 roku. W jego konstrukcji wykorzystano komponenty samochodu ciężarowego dużej ładowności Tatra 138 oraz projektowanej w Pradze ciężarówki wojskowej Praga S-360 (nie weszła do produkcji).
Zainteresowanie czeskim transporterem wykazała Polska. W sierpniu 1960 roku w Warszawie podpisano polsko-czechosłowackie porozumienie dotyczące kooperacji przy produkcji transportera SKOT (Střední Kolový Obrněný Transportér). Wspólne prace przebiegały szybko i już 12 października 1963 roku rozpoczęto produkcję seryjną SKOT-ów w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie. W lubelskim zakładzie wytwarzano kadłuby transportera, stanowiące jego konstrukcję nośną oraz montowano komponenty dostarczane przez polskich i czechosłowackich kooperantów. Główne elementy układu napędowego, w tym silnik typu T928-14 o mocy 180 KM pochodziły od naszych południowych sąsiadów.
Produkcję seryjną SKOT-ów zakończono 22 lipca 1971 roku po wyprodukowaniu 4660 egzemplarzy. Udział polskich części w zależności od wersji wahał się od 48,5 do 53,5%.
Tatra w Wojsku Polskim
Nowe wozy na podwoziu Tatry dla oddziałów artylerii, a być może i Wojsk Specjalnych będą wielkim powrotem czeskiej marki do służby w Wojsku Polskim. W okresie PRL-u czechosłowackie Tatry, kupowane były jako ciągniki balastowe, podwozia wyrzutni rakietowych (RM-70) oraz systemów radarowych i dowodzenia. Po wstąpieniu Polski do NATO w 1999 roku do armii dostarczono zaledwie 23 egzemplarze 3 i 4-osiowych Tatr, wykorzystywanych jako nośniki systemów radarowych produkcji PIT-RADWAR.