Ursus C-325 – marka ma znaczenie?
Pod koniec kwietnia 2024 roku w portalu Wiadomości Rolnicze Polska (wrp.pl) podano informację o planowanym powrocie na rynek ciągników rolniczych Ursus. Po blisko trzyletniej przerwie hale montażowe zakładu w Lublinie znów mają opuszczać traktory z logiem czerwonego niedźwiedzia. Na początek do sprzedaży wejdzie mały model C-325, w którym nie sposób nie zauważyć podobieństwa do ciągników już oferowanych na rynku.
Historia Ursusa pełna jest wzlotów i upadków. Karuzela problemów marki ruszyła już pod koniec lat 20. XX wieku i mimo upływu kilkudziesięciu lat wciąż nie chce się zatrzymać. Na początku 1930 roku Ursus został przejęty przez Bank Gospodarstwa Krajowego i włączony do Państwowych Zakładów Inżynierii. W okresie Polski Ludowej działający w nierynkowych warunkach Ursus został narodowym producentem ciągników rolniczych. W tym czasie znacznie rozbudowano możliwości produkcyjne fabryki, ale i popełniono błędy, które rzutowały na przyszłość zakładu. Jedną z najgorszych decyzji było zaprzepaszczenie szansy na produkcję nowej generacji ciągników serii U. Zakup licencji na traktory Massey Ferguson, a przede wszystkim oderwana od realiów ekonomicznych gigantomania na kredyt sprawiły, że w nowych realiach III RP fabryka miała pod górę.
Nadzieją na poprawę sytuacji miało być przejęcie w kwietniu 2011 roku udziałów w spółce Ursus przez producenta maszyn rolniczych firmę Pol-Mot Warfama. Nowy właściciel przeniósł produkcję ciągników z Warszawy do Lublina. Po kilku latach rozwoju gamy modeli oraz aktywnych działań marketingowych w 2017 roku Ursusa znów dopadł kryzys. Efektem trudnej sytuacji finansowej spółki było rozpoczęcie postępowania restrukturyzacyjnego pod koniec 2020 roku. W lipcu 2021 roku ogłoszono upadłość Ursusa.
Kontrolę nad firmą przejął syndyk masy upadłościowej. W 2022 roku w Lublinie zmontowano ostatnie ciągniki rolnicze spełniające wymagania normy emisji spalin Stage IIIB. Nie oznacza to, że na rynek nie trafiają nowe produkty marki Ursus. Wciąż działa zakład w Dobrym Mieście koło Olsztyna, w którym powstają przyczepy, prasy zwijające, czy rozrzutniki. Marka Ursus kojarzona jest jednak z produkcją traktorów. Dlatego każda informacja na ten temat budzi zainteresowanie mediów i sympatyków mechanizacji.
Mały niedźwiadek
Po dłuższej przerwie Ursus wraca na rynek ciągników z modelem C-325. Nazwa budzi skojarzenia z pierwszym lekkim traktorem produkowanym w Zakładach Mechanicznych Ursus w latach 1959-1963. Mały pojazd charakteryzuje się atrakcyjną stylizacją, w której dominującą rolę odgrywa firmowy czerwony kolor maski uzupełniony o czarne akcenty. Według pierwszych informacji, jakie zostały podane na temat nowego Ursusa, napęd stanowi 3-cylindrowy silnik diesla Perkins spełniający wymagania normy emisji spalin Stage V. Jednak w ogłoszeniach sprzedaży na portalu OLX podawane są informacje o zastosowaniu w standardzie 3-cylindrowego silnika Changchai (typ 3M78) o pojemności 1,2 l i mocy 24 KM oraz 70 Nm momentu obrotowego. Podstawowa jednostka napędowa również spełnia wymagania normy Stage V. Chiński silnik pod względem konstrukcji nawiązuje do silników firmy Perkins. Jednostka firmowana przez renomowaną brytyjską firmę również ma być dostępna w Ursusie C-325 jako opcja.
Moc silnika przenoszona jest na wszystkie koła poprzez skrzynię biegów o 9 przełożeniach do przodu i 3 do tyłu. Napęd przedni załączany jest mechanicznie. W wyposażeniu malucha znajdzie się wałek odbioru mocy o dwóch prędkościach obrotowych (540/1000 obr./min), podnośnik hydrauliczny o udźwigu 750 kg, pompa hydrauliczna o wydajności około 20 l/min oraz cztery złącza hydrauliki tylnej. Nowy model początkowo będzie oferowany wyłącznie z ramą ochronną ROPS. W późniejszm czasie planowane jest wprowadzenie do wyposażenia szczelnej kabiny. Zamówienia na małego Ursusa już ruszyły. Ciągnik oferowany jest od 42000 zł netto. Według zapowiedzi jeszcze jesienią 2024 roku do oferty dołączy traktor o mocy 35 KM, a później również model z silnikiem 50-konnym.
Polska marka, chiński ciągnik
Patrząc na sylwetkę Ursusa C-325 oraz jego parametry techniczne i zastosowane komponenty np. silnik Changchai 3M78, można zauważyć bardzo wyraźne podobieństwo do już dostępnych w Polsce ciągników Prokmar T25, 4Farmer F24D oraz Hinomoto HM-275. Ciągniki Prokmar są dystrybuowane przez FHU Elrol z Łęczeszyc koło Belska Dużego (okolice Grójca). Za sprzedaż maszyn marki 4Farmer odpowiada firma traktor.com.pl z okolic Rzeszowa, natomiast Hinomoto oferowane są przez przedsiębiorstwo Opti Tractor z Biskupic koło Pruszkowa.
Niezależnie od marki, zarówno Ursus, Prokmar, 4Farmer i Hinomoto mają chińskie pochodzenie. Ciągniki tego typu produkowane są w Państwie Środka jako Eurostar ES2310 przez Shandong Eurostar Machinery Manufacture lub Land X NB2310 przez Yancheng Jiayang Corporation. Patrząc na plany rozwoju oferty marki Ursus, przypuszczam że firma z Lubelszczyzny prawdopodobnie importuje traktory Eurostar.
Aktualizacja Maj 2024:
W maju 2024 roku podczas wystawy sprzętu rolniczego Zielone AgroShow w Ułężu do grona podmiotów importujących traktorek Eurostar ES2310 dołączyła firma Krawiec Traktor. Znana głównie z przeprowadzania remontów maszyn rolniczych oraz produkcji ciągników marki Kraft. Krawiec Traktor planuje sprzedaż chińskiego modelu pod marką Zyzkion. Jak widać już kilku importerów widzi rynkową szansę dla małego chińskiego ciągnika.
Ursus importowy
Marka Ursus, już od kilkunastu lat jest wykorzystywana do markowania produktów zagranicznych. Tuż po przejęciu udziałów przez Pol-Mot Warfama na rynek wprowadzono model Ursus 5034, będący odpowiednikiem chińskich traktorów Foton 504. Do Polski importowano również tzw. Serię H, w skład której wchodziły modele 7014H, 8014H, 9014H oraz 10014H. Traktory te wytwarzał turecki Hattat.
Po kilku latach budowania oferty na ciągnikach własnej konstrukcji w 2018 roku nawiązano współpracę z firmą Kukje Machinery z Korei Południowej, produkującą maszyny Branson. W sprzedaży pod polską marką pojawiły się trzy azjatyckie modele o mocach od 35 do 58 KM: Ursus C-335B (Branson F36), C-350B (Branson 5225C) oraz C-360B (Branson 6225C).
W 2019 roku podczas Międzynarodowych Targów Techniki Rolniczej Agrotech w Kielcach zaprezentowano Ursusy C-380K (74 KM) oraz C-3105 (102 KM). Powstanie obydwu modeli było wynikiem podpisanej w 2018 roku umowy z firmą Tümosan z siedzibą w Ankarze. Pięcioletni kontrakt przewidywał współpracę w zakresie produkcji wybranych typów traktorów oraz dostawy części.
Kolejne importowane modele C-3120 i C-3130 Comfort dołączyły do gamy Ursusa w 2020 roku. Pojazdy te również były owocem współpracy z turkami. Tym razem z firmą Erkunt Traktör Sanayi, której produkty znane są na rynkach eksportowych pod marką ArmaTrac. C-3120 (115 KM) był odpowiednikiem ciągnika Erkunt Haşmet Lüks CRD, a większy C-3130 Comfort (125 KM) modelu Hasret Lüks CRD4.
Spójrzmy realnie
Sympatycy polskiego przemysłu na pewno chcą, żeby w naszym kraju produkowano nowoczesne ciągniki rolnicze własnej konstrukcji. Niestety realia rynku oraz możliwości polskiego biznesu weryfikują te oczekiwania. Po roku 1989 roku pojawiały się różne inicjatywy zmierzające do opracowania, produkcji i sprzedaży polskich ciągników. W różnym okresie i z różnym powodzeniem, szczęścia próbowały firmy Crystal, Farmer, Pronar czy Kraft (Krawiec Traktor). Niestety projekty te zawsze kończyły się zakończeniem produkcji.
Losy marki Ursus, jako wieloletniego polskiego wytwórcy ciągników rolniczych budzą największe zainteresowanie wśród opinii publicznej. Z zainteresowaniem związane są również oczekiwania, często niemające szansy na realizację. Aktualnie Ursus znajduje się w stanie upadłości, a syndyk poszukuje inwestora chętnego na przejęcie przedsiębiorstwa. Dla firmy będącej w tak trudnej sytuacji, prawdopodobnie jedyną szansą na wznowienie sprzedaży ciągników rolniczych, jest ich import z zagranicy i wykorzystanie posiadanego potencjału marki oraz sieci sprzedaży.