Jimny odchodzi na zasłużoną emeryturę
Mały Jimny w tym roku obchodzi dwudzieste urodziny. Jak na samochód jest już konstrukcją wiekową. Myli się ten kto sądzi, że z powodu okrągłej rocznicy Suzuki przedstawi wersję limitowaną swojego terenowego malucha. Zamiast tego Jimny spotkało zakończenie produkcji.
Debiutujący w 1998 roku Suzuki Jimny to nietypowy pojazd. Malutka terenówka o długości zaledwie 3,7 m napędzana benzynowym silnikiem 1.3 o mocy 85 KM, cechowała się zdolnościami pokonywania przeszkód, nawet w bardzo trudnym terenie. Dzięki swoim możliwościom Jimny często jest wybierany przez osoby pasjonujące się off-roadem.
Konstrukcja auta była bardziej nastawiona na przemierzanie bezdroży niż asfaltowych dróg. Mimo bardzo niewielkich wymiarów mały Japończyk nie był autem idealnym do codziennej eksploatacji. Specyfika samochodu sprawiała, że Jimny nigdy nie zdobył na naszym rynku wielkiej popularności. Nie zmienia to faktu, że cieszył się stałym popytem wynoszącym około 200 samochodów na rok.
Bardzo długi rynkowy staż w końcu dobiegł końca. Produkcję zakończono w lutym tego roku. Co ciekawsze o tym fakcie Suzuki zdecydowało się poinformować dopiero wczoraj. Czy Jimny będzie miał następcę? Tak, ale nie wcześniej niż
w 2019 roku. Kolejna generacja według wiarygodnych źródeł będzie napędzana dobrze znanymi z innych modeli Suzuki silnikami benzynowymi 1.2 lub turbodoładowanym 1.0 BoosterJet.
